|
Forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misio
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:31, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez misio dnia Pon 11:02, 19 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hi tower
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdańsk
|
Wysłany: Wto 13:22, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
do bardzo a to bardzo dlugiej nimfy. moze i moje zalozenia sa bledne ale jesli sie okaze ze ta wedeczka bede mogl wykrecic rolke linka 6-7 i w pelni kontrolowac splyw nimf w odleglosci 20-30m to bede zadowolony a jesli nie to kupie sobie poprostu kongera WC 3m aftma 5-6 (teraz mam 2,7m) i bede kombinowal tradycyjnie. a wymyslilem sobie to pewnego dnia nad srodkowa wda (luby-bledno) kiedy zaczolem miec wyniki dopiero po zastosowaniu indykatora ( a feeee:P)i 3m przyponu. stosowanie indykatora nawet tam gdzie to dozwolone tez wywoluje kontrowersje choc reszta swiata nie ma takich problemow i po prostu lowi ryby i nadal nazywa sie to "wedkarstwem muchowym". krutka nimfa, metoda zylkowa, dociazanie nimf Pb przeciez nikt nigogo na sile nie zmusza. moze wyodrebnimy w wedkarstwie muchowym metode klasyczna do ktorej sz. kolega tonkin i misio napisze regulamin i wszyscy bedziemy zadowoleni. jedni beda lowic ryby na muche, drudzy klasyczna metoda muchowa. nie popadajmy w skrajnosci. napiszcie co dla was znaczy lowic na muche i co ta metode definiuje. bo ja uwazam ze metode muchowa przedewszystkim definuje przyneta i ... to cos co trudno opisac a w czym zamkiete jest polaczenie fascynacji przyroda, czerpania satysfakcji z udanego rzutu LINKA, hol ryby na delikatnym sprzecie itp. itd. ale nie FANATYZM! czy jesli wspomniany mistrz kraju lowil krutka nimfa lub metoda w ktorej choc metr sznura lezy na wodzie to by bylo ok? czy musi lowic na mokra lub sucha? bo stremer tez jakis taki malo muchowy. pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misio
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:47, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez misio dnia Pon 11:02, 19 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pawelZ
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:55, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
hi tower napisał: | do bardzo a to bardzo dlugiej nimfy. moze i moje zalozenia sa bledne ale jesli sie okaze ze ta wedeczka bede mogl wykrecic rolke linka 6-7 i w pelni kontrolowac splyw nimf w odleglosci 20-30m to bede zadowolony a jesli nie to kupie sobie poprostu kongera WC 3m aftma 5-6 (teraz mam 2,7m) i bede kombinowal tradycyjnie. a wymyslilem sobie to pewnego dnia nad srodkowa wda (luby-bledno) kiedy zaczolem miec wyniki dopiero po zastosowaniu indykatora ( a feeee:P)i 3m przyponu. stosowanie indykatora nawet tam gdzie to dozwolone tez wywoluje kontrowersje choc reszta swiata nie ma takich problemow i po prostu lowi ryby i nadal nazywa sie to "wedkarstwem muchowym". krutka nimfa, metoda zylkowa, dociazanie nimf Pb przeciez nikt nigogo na sile nie zmusza. moze wyodrebnimy w wedkarstwie muchowym metode klasyczna do ktorej sz. kolega tonkin i misio napisze regulamin i wszyscy bedziemy zadowoleni. jedni beda lowic ryby na muche, drudzy klasyczna metoda muchowa. nie popadajmy w skrajnosci. napiszcie co dla was znaczy lowic na muche i co ta metode definiuje. bo ja uwazam ze metode muchowa przedewszystkim definuje przyneta i ... to cos co trudno opisac a w czym zamkiete jest polaczenie fascynacji przyroda, czerpania satysfakcji z udanego rzutu LINKA, hol ryby na delikatnym sprzecie itp. itd. ale nie FANATYZM! czy jesli wspomniany mistrz kraju lowil krutka nimfa lub metoda w ktorej choc metr sznura lezy na wodzie to by bylo ok? czy musi lowic na mokra lub sucha? bo stremer tez jakis taki malo muchowy. pozdrawiam |
Mysle ze bardzo trudno byloby zdefiniowac, co to jest metoda muchowa.
Ja zaczynajac uwazalem ze tylko sucha, a potem dlugo, dlugo nic
Potem zaczalem lowic na nimfe, mokra muche a na koniec streamer.
Niemniej wszystkie te metody laczy w sobie jedno:
konieczny jest sznur (nie pisze tu o klasycznej krotkiej nimfie ktora jest polskim wynalazkiem i nie wiedzialem na zadnym z filmow (nie jezdzilem po swiecie) aby gdzies poza Polska tak lowiono).
Wydaje mi sie trudno znalezc granice, i mozna powiedziec ze to co nie jest zabronione, jest dozwolone. Ale miejmy troche zdrowego rozsadku. Spotkalem sie tylko raz organoleptycznie z metoda zylkowa. I nie chcialbym wiecej. Jesli dla kogos lowienie na muche = lowienie na sztuczne muchy (chodzi o przynete), to ja smiem sie z tym nie zgodzic.
Czy jesli wezme do reki kij spinningowy, nawine zylke i do konca przymocuje streamera obciazonego paroma gramami olowiu to jest to muchowka. A moze jak nawine jako podklad sznur muchowy to stanie sie to muchowką. Gdzie sa granice ?.
Wg mnie sprawa powinna byc wyjasniona dos jasno. Przez ostatnia przelotke w wedzisku MUSI byc przelozony sznur muchowy. Moze to nie jest idealna definicja , ale wymusza jakies postepowanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hi tower
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdańsk
|
Wysłany: Wto 14:53, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
"Niemniej wszystkie te metody laczy w sobie jedno:
konieczny jest sznur (nie pisze tu o klasycznej krotkiej nimfie ktora jest polskim wynalazkiem i nie wiedzialem na zadnym z filmow (nie jezdzilem po swiecie) aby gdzies poza Polska tak lowiono). "
Łowia tez tak czesi (czech nymph). a po za tym co do krótkiej sa miejscowki (lowie tylko w wodach Pomerani) ktore mozna odlowic na krótko lub odejsc od rzeki na piec krokow i meczyc sie z dluga:P
"Przez ostatnia przelotke w wedzisku MUSI byc przelozony sznur muchowy. Moze to nie jest idealna definicja , ale wymusza jakies postepowanie."
Nadal pozwala to stosowac metode zylkowa wiec albo ograniczamy dlugosc przyponu do np. 2,5 metra i likwiduje to "problem" m. zylkowej a zarazem pedalka i oblawianie nimfami glebokich dolow ciezkimi nimfami z linka plywajaca (sam tak lowie) wiec nie ma zlotych srodkow.
P.S: a co powiecie o metodzie polowu troci na muche autorstwa p. Antropika? leadcore z runingiem i rzuty prawie jak w spiningu.
Czy nestor polskiego wedkarstwa muchowego lowi nie muchowo????
Sam tak lowie szczupaki na Wdzie na duze stremery (10-15cm).
Czy olow w "sznurku" tak a np. paleczka tyrolska nie?
Gdzie ustawimy granice?
Jak dla mnie kazdy powinien lowic zgodnie z wlasnym wyobrazeniem wedkarstwa muchowego oczywiscie w ramach regulaminu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pawelZ
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:14, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
No nie wiem. Widzialem raz zestaw do metody zylkowej i jakos nie wyobrazam sobie machanie tym zestawem z wywleczonym sznurem przez ostatnia przelotke. Te kije stworzone byly do machania gruba zylka. Ale nie jestem specem , wiec moge sie mylic .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
seba
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: katowice
|
Wysłany: Wto 16:45, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Coż Panowie,
każdy będzie miał swoje racje.Hi tower, PawelZ i inni. Prawda jest taka, że lubimy nowości, a jeżeli dodatkowo łączy się to z większą skutecznością to idziemy w to na całość. Idziemy do przodu z techniką, nasze umiejętności są z roku na rok coraz lepsze.Chcemy być nowocześni ale jednocześnie nad wyraz ortodoksyjni.
Wyciąg z regumalinu::
7. ŁOWIENIE RYB ŁOSOSIOWATYCH
§ 6
b/ wędka stosowana w metodzie muchowej musi być wyposażona w sznur muchowy i kołowrotek o szpuli ruchomej. Żyłkę wolno stosować wyłącznie do wiązania przyponów, których długość nie może przekroczyć dwukrotnej długości używanego wędziska.
Oczywiście nie pisze, że wędka ma mieć tyle a tyle metrów. Dlaczego też nie można by łowić na tyczki, też przerobione.
Ano pewnie dlatego, że wystawimy się na pośmiewisko.Metoda żyłkowa nie jest związana z muszkarstwem.
pozdro
seba
s
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 20:46, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 17:15, 14 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tonkin
Przyjaciel forum
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kotlina Klodzka
|
Wysłany: Wto 22:57, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Pisalem juz niejednokrotnie na te tematy (artykuly na tym forum tez), pokrotce przypomne.
W Zachodniej Europie muszkarze nie maja takich problemow jak w Polsce.
Primo, w Niemczech, Szwajcari, Austrii np. nie rozgrywa sie zawodow wedkarskich !
Czy zawody sa zgodne z nasza wewnetrzna etyka, watpie, wielu z nas uwaza pstragi i lipienie za swoich przyjaciol. Dla mnie leszcze to tez ryby, to przeciez istoty zyjace ktore czuja glod i bol !
W wielu krajach np. w Niemczech stosuje sie "olowiane nimfy" nazywaja sie "Czeh Nymph", sasiedzi Czesi swistleli Polakom ten patent !
Lowi sie na stremery (Roman Moser-osobistoc (A) lowi piekne szczupaki, Dr. Begli (sklep Goslar) znany na calym swiecie i ja mam ta przyjemnosc Jego znac) lowi piekne okonie, Rudi Heger (ogromny sklep) lowi na muche sumy i to duze.
Wszystko jednak zalezy od zdrowego rozsadku, dobrego gospodarza wody i tak na jednej rzece dopuszczona jest nieobciazona sztuczna mucha, hak max. nr. 10 !! Na tej samej rzece troche nizej dopuszczona jest krotka nimfa !
O wszystkim decyduje wlasciciel wody i on ustala przepisy.
Na przyklad w Austrii na rzece Pielach (dniowka 170 €; bez glowatki) przepisy zmieniaja sie w trakcie sezonu. Gospodarz zarzadza tez dopywami, potoki i strumienie sluza jako przedszkole dla rybek.
I tam Panowie, stoja glowatki w stadach po dwie trzy sztuki (posiadam zdjecia). Glowatki mierza ponad metr !
Ponadto w krajach tych slowo presja wedkarska........ szukaja w slowniku wyrazow obcych. Powodem sa ceny, oraz brak czasu u ludzi pracujacych zawodowo ! Nad woda jest sie samemu,...... no niekoniecznie, straznicy nie przeszkadzaja w lowieniu, stoja w odpowiedniej odleglosci sa wyposazeni w dobre lornetki!
Teraz kilka slow o mnie, karte wedkarska posiadam nieprzerwanie od 1968 roku i od tego tez czasu lowie na muche zawsze na jedna, od 15 lat oplacam tez obowiazujace skladki w Niemchech gdzie obecnie mieszkam. Od lat prenumeruje gazete FliegenFischen (8.50 €):
W tamtych jakze juz zamierzchlych czasach (6 kupno sznura czy muchowki bylo problemen nie lada, lowilem za rozne sznurki robilem wedki z bamboo szczytowke z jalowca, dopoki nie kupilem czeskiej "linki do bielizny" w kolorze zielonym (ale bylem szczesliwy) pozniej muchowke z prawdziwego zdarzenia (wlokno).
Nigdy ani mnie ani moim kolegom nie przyszlo go glowy uzywac dostepnej w sklepach zylki albo olowiu na przyponie. Nie bylo to poprostu potrzebne, ryby bylo widac.
Muchy od samego poczatku wiazalem sam bez imadelka, trzymajac hak w palcach lub kombinerkach a nicia wiodaca byla nic z ponczochy mojej dziewczyny, piorka z kaczki francuskiej (super) hi! hi !
A ryby.....? Na Bialce Ladeckiej w Trzebieszowicach na odcinku 30 metrow stalo ok. 50 pstragali z wymiarem. Byli i klusownicy a jakze, byl tez zaangazowany straznik ktory byl raz "skapany" razem z jego Jawa 250 cm³. Ale nie podawal sie kontrolowal robil sprawy w sadzie i na kolegium. Mial respekt !
Powracajac do tematu powtorze, tylko wzorowa organizacja lowiska przez dobrego gospodarza, odpowiednie ceny i kontrole mozna osiagnac sukces o ktorym marzy kazdy polski muszkarz.
W Niemczech np. nie oplaca sie klusowac ze wzgledu na kary (5.000 € i nie ma wymowki ! W dobrym ukladzie rozloza na raty, jak nie placisz przychodzi komornik !
Ps. nie mam nic przeciwko dlugim wedkom, sam posiadam takowe. Mam jednak powazne zastrzezenia co do dlugosci przyponu (wylaczajac wode stojaca). Dla mnie tzw. "metoda zylkowa" to paranoja, to zbeszczeszczenie zasad muszkarstwa.
Panowie czy musimy byc coraz to bardziej skuteczni ? to nastepny drazliwy temat !
Ale znowu natrulem
- napietego sznura -
tonkin
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tonkin dnia Wto 23:07, 05 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 15:43, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 17:15, 14 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hi tower
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdańsk
|
Wysłany: Śro 20:52, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
no to w koncu ktos mnie zrozumial . tak jak sa krotkie kijki na male zakrzaczone rzeczki tak i musza byc dlugie na duze zakrzaczone rzeki. nie ma wedek uniwersalnych. i teraz pojawia sie zasadnicze pytanko czy takowa match-oweczka nadaje sie do rolki czy ma moze za szybka akcje?! pewnie i tak sam to sprawdze organoleptycznie ale potrzebuje jakiegos wsparcia;) duchowego:)))))! pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 21:23, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 17:15, 14 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tonkin
Przyjaciel forum
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kotlina Klodzka
|
Wysłany: Śro 21:46, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Witaj hi tower!
Wspieram Ciebie jak moge, moze i w niepelnym wymiarze zrozumialem o co Tobie chodzi, albo moze nieopacznie sprecyzowales pytanie, teraz to jest obojetne.
Mysle jednak, ze przerobki nie maja sensu, to sa calkowicie rozne wedki do roznych metod !
Masle, ze lepiej poczekac, troche odlozyc i kupic muchowke z prawdziwego zdarzenia, przeciez sa takie dlugie w #5, jest to uniwersalna klasa. Moze #4 ?
Wiesz o co mnie chodzi?
Jak bedziesz trzymal w rece taka "samorobe" to nieznajomi beda zawsze myslec o.... to z pewnoscia "zylkowiec" ! Mam racje ?
- napietego sznura -
tonkin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hi tower
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdańsk
|
Wysłany: Śro 22:44, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
buja mi to co inni beda myslec. ale nie widzialem nigdzie wedki w klasie5-7 dluszej niz 3.3m!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:56, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 17:16, 14 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stachu
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Pią 21:00, 08 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ale mozesz kupić w USA calkiem tanio nowy blank Batsona "switch" 10'8"#5. kosztuje okolo 75$. U nas okolo 320 zl. Za 400 zl uzbroisz. Masz to czego szukasz za 600-750 zl. A jak koniecznie musi być co najmniej 12' to masz blank speyowy 12'6"#6 za 100$. Popatrz na stronie: [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam, Marek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaszli
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lebork
|
Wysłany: Sob 14:11, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Hi tower jeśli myślisz o zastosowaniu jej na nasze pomorskie rzeki to jakoś nie przekonuje mnie to. Nie jest to zdanie wyssane z palca. Widziałem już wielokrotnie ludzi łowiących na żyłkę na zawodach, na Łebie, Wieprzy. Nikt nie łowił tam 12 stopówką. No może oprócz jednej osoby. Przeważały tam wędki 3.05 m, a u nie których były nawet wędki długości 2,7m. I to nie byli jacyś tam zawodnicy, był wśród nich reprezentant Polski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cygant
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świątniki Górne k. Krakowa
|
Wysłany: Sob 14:28, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Kaszli napisał: | Hi tower jeśli myślisz o zastosowaniu jej na nasze pomorskie rzeki to jakoś nie przekonuje mnie to. Nie jest to zdanie wyssane z palca. Widziałem już wielokrotnie ludzi łowiących na żyłkę na zawodach, na Łebie, Wieprzy. Nikt nie łowił tam 12 stopówką. No może oprócz jednej osoby. Przeważały tam wędki 3.05 m, a u nie których były nawet wędki długości 2,7m. I to nie byli jacyś tam zawodnicy, był wśród nich reprezentant Polski. |
Kaszli poczytaj - ta wędka nie ma służyć do "żyłki".....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arek_mx
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kielce
|
Wysłany: Sob 16:33, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Kaszli napisał: | Hi tower jeśli myślisz o zastosowaniu jej na nasze pomorskie rzeki to jakoś nie przekonuje mnie to. |
Wielki mentor wędkarstwa muchowego, który ma 15 czy 16 lat. Ale najlepszy jest tekst: Cytat: | Nie jest to zdanie wyssane z palca. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tonkin
Przyjaciel forum
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kotlina Klodzka
|
Wysłany: Sob 17:04, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Jestem przekonany, ze Kaszli przestal juz "ssac" i pomimo swojego mlodego wieku na wiecej pojecia o muszkarstwie niz niejeden "starszy", uzajacy sie..... za "znawce tego zajecia".
- napietego sznura -
- nie napietych nerwow -
tonkin
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hi tower
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdańsk
|
Wysłany: Sob 17:17, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Kaszli mam pytanko czy byles kiedykolwiek nad srodkowa wda? miedzy Kasparusem a Stara Rzeka? czesto lowie na raduni i stosuje tam z powodzeniem kijek 2.25 lub 2.7. na gornej wdzie (Czarna Woda) tez kijek do 3m bedzie wystarczajacy i tu sie zgadzam. a pozatym nigdy nie lowilem na zylke i nie mam narazie takiego zamiaru juz w tym temacie pisalem to juz kilka razy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomasz Talarczyk
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Madison(USA), Krakow
|
Wysłany: Nie 7:21, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
[quote="pawelZ"][
Niemniej wszystkie te metody laczy w sobie jedno:
konieczny jest sznur (nie pisze tu o klasycznej krotkiej nimfie ktora jest polskim wynalazkiem i nie wiedzialem na zadnym z filmow (nie jezdzilem po swiecie) aby gdzies poza Polska tak lowiono).
quote]
Oj lowia ludziska na swiecie na krotka nimfe. Amerykanie napatrzyli sie na nas i smigaja na krotko az milo Muchy dociazaja tez bardzo i czesto posilkuja sie wolframem. Dlaczego? Bo zauwazyli,ze Polacy lowia szybciej i wiecej. Teraz nie musza odpuszczac sobie glebokich szybkich rynien,tylko moga ciepnac dwie ciezkie kluski,zbic je wolframem szybko do dna i siegnac ryby ktore byly dawniej poza zasiegiem.
Sam osobiscie lowie na krotko w miejscach gdzie inne metody zawodza. Na zylke nie lowie, bo nie potrafie Zreszta cala ta metoda zylkowa brzmi zbyt skomplikowanie dla mnie,a ja nad woda to lubie sie zrelaksowac
Wodom Czesc-Tomasz Talarczyk
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JacekO
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tomaszów Maz.
|
Wysłany: Nie 9:48, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
tonkin napisał: | Jestem przekonany, ze Kaszli przestal juz "ssac" i pomimo swojego mlodego wieku na wiecej pojecia o muszkarstwie niz niejeden "starszy", uzajacy sie..... za "znawce tego zajecia".
- napietego sznura -
- nie napietych nerwow -
tonkin |
Popieram Tonkina w 100 % . Uwaga o wieku trochę nie na miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rysiek
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świnoujście
|
Wysłany: Nie 15:09, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Odnośnie Kaszli-ego i wielu jemu podobnych. Wiek tu nie ma żadnego znaczenia. Znam osobiście wiekowych ludzi, którzy lata robią coś, nie mając o tym większego pojęcia. Łowią, bo łowią, nie zgłębiając tematu. Odporni na nowości, wiedzę itp. Dla nich czas wciąż stoi w miejscu. A od Kaszliego, ja i Ty moglibyśmy się niejednego nauczyć.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Rysiek dnia Nie 20:54, 10 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaszli
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lebork
|
Wysłany: Nie 18:16, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Hmm nie wiedziałem, że mój wiek może kogoś urazić. Nie uważam się za jakieś profesjonalistę bo nim nie jestem. Piszę tylko to co udaje mi sie zaobserwować u starszych kolegów. Czasem dodam swoją opinię, ale widzę że niektórych to denerwuje i drażni. Jeśli tym postem kogoś uraziłem to przepraszam. Nie zapoznałem się całkowicie z tematem i tą odpowiedź napisałem "na szybkiego".
Hi tower nie łowiłem w tych miejscach, lecz wiem jak tam jest bo dość regularne bywałem w tych miejscach. Jeśli masz zamiar użyć ten kij do łowienia na krótką nimfę to ta długość jest zaletą. Natomiast do długiej myślę, że wystarczyłby tam kij 3 m.
Oczywiście lepiej sie mnie nie słuchaj, bo co tam wie taki gówniarz jak ja.
Połamania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|