|
Forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 19:42, 18 Mar 2007 Temat postu: I co wybrać? |
|
|
Moje spodnie Patagonia oddają powoli ducha. To będzie ich szósty sezon, myślę, że ostatni. Już przyzwyczaiłem się do myśli, że trzeba będzie w tym roku nowe kupić. Wybór padł na G3, a tu taki pasztet od Simmsa:
[link widoczny dla zalogowanych]
I co teraz? Gdyby cena była choć troszkę zbliżona.
Pozdrawiam Mosca
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
michalm
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siemonia - Zagłębie ;-)
|
Wysłany: Nie 20:38, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
O żesz ty.
Wyglądają zawodowo ale ta cena w złotówkach robi wrażenie. A co dopiero w ojro.
Ale może to???
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marek Kowalski
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Pon 9:57, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Maciek Wilk przywiozl toto na zlot BTSM w listopadzie. Szczerze mowiac, wole klasyke, a juz zupelnie nie mam przekonania do wodoszczelnych zamkow blyskawicznych.
Jakos z wiekiem pociag do nowinek mi mija...
P.S.
Widze, ze kupujemy w tym samym sklepie w DE.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tonkin
Przyjaciel forum
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kotlina Klodzka
|
Wysłany: Wto 0:37, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ten zamek jest juz opatentowany, a Simms to jednak Simms !
Pare lat temu mialem przygode na Bobrze ze Scierra (spodnie), bede to pamietal b. dlugo !! Jeszcze mam tzw. "gesia skore".
tonkin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marek Kowalski
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Wto 9:12, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
tonkin napisał: | Ten zamek jest juz opatentowany, a Simms to jednak Simms !
Pare lat temu mialem przygode na Bobrze ze Scierra (spodnie), bede to pamietal b. dlugo !! Jeszcze mam tzw. "gesia skore".
tonkin |
Zapewne masz racje. Moje odczucia sa tutaj troche irracjonalne, niby wiem, ale jednak. Co nie zmienia faktu, ze wole klasyke.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:48, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Marek Kowalski napisał: | tonkin napisał: | Ten zamek jest juz opatentowany, a Simms to jednak Simms !
Pare lat temu mialem przygode na Bobrze ze Scierra (spodnie), bede to pamietal b. dlugo !! Jeszcze mam tzw. "gesia skore".
tonkin |
Zapewne masz racje. Moje odczucia sa tutaj troche irracjonalne, niby wiem, ale jednak. Co nie zmienia faktu, ze wole klasyke. |
Marku, klasyka to moim zdaniem pojęcie względne. Spójrz na zdjęcie Tonkina, mimo marnych rozmiarów, widać, że ma na sobie wodery. Może to być uznane za klasykę. Tonkin po przygodzie ze spodniami Scierra powiedział: Kiedyś wystarczały mi wodery, teraz rzeki są jeszcze płytsze (regulacje), więc spodnie to zbytek szczęścia. Ryba też musi mieć miejsca, gdzie schroni się przed wędkarzem (mateczniki).
Czy wodery, to klasyka? A film "Rzeka życia"? Może to jest klasyka?
Nie pomnę słów mistrza R... "...a złowić ją jest w stanie, wyszedłszy wprost z salonu, we fraku i białych rękawiczkach..." Może to jest klasyka?
Pozdrawiam Mosca
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Darek
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:57, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Rafale, mam całkiem miły w "obsłudze" Team Daiwa... sprawują sie całkiem, całkiem i w związku z tem, iż są z buciorami połączen... klasyki bliziutkim się zdają...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 23:15, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ach, Darku... nie znam Team Daiwa, ale zobaczę niebawem..., mam nadzieję?!
Pozdrawiam Mosca
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tonkin
Przyjaciel forum
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kotlina Klodzka
|
Wysłany: Śro 0:51, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, tak, MATECZNIKI
A to nie ma nic wspolnego ze srodkami zmniejszajacymi pozlizg !
I do mnie tylko w bialych rekawiczkach, od dzisiaj, ..prosze !
-zycze napietego sznura-
tonkin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tonkin
Przyjaciel forum
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kotlina Klodzka
|
Wysłany: Śro 1:08, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja kupie dla siebie nastepne z tej samej firmy, tylko zamiast neoprenu bedzie w srodku cielenca skorka !
[link widoczny dla zalogowanych]
Troche powyzej kolan wystarczy, a jak wody przybedzie to i rym bedzie hi!
tonkin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marek Kowalski
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Śro 9:23, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Mosca napisał: | Marek Kowalski napisał: | tonkin napisał: | Ten zamek jest juz opatentowany, a Simms to jednak Simms !
Pare lat temu mialem przygode na Bobrze ze Scierra (spodnie), bede to pamietal b. dlugo !! Jeszcze mam tzw. "gesia skore".
tonkin |
Zapewne masz racje. Moje odczucia sa tutaj troche irracjonalne, niby wiem, ale jednak. Co nie zmienia faktu, ze wole klasyke. |
Marku, klasyka to moim zdaniem pojęcie względne. Spójrz na zdjęcie Tonkina, mimo marnych rozmiarów, widać, że ma na sobie wodery. Może to być uznane za klasykę. Tonkin po przygodzie ze spodniami Scierra powiedział: Kiedyś wystarczały mi wodery, teraz rzeki są jeszcze płytsze (regulacje), więc spodnie to zbytek szczęścia. Ryba też musi mieć miejsca, gdzie schroni się przed wędkarzem (mateczniki).
Czy wodery, to klasyka? A film "Rzeka życia"? Może to jest klasyka?
Nie pomnę słów mistrza R... "...a złowić ją jest w stanie, wyszedłszy wprost z salonu, we fraku i białych rękawiczkach..." Może to jest klasyka?
Pozdrawiam Mosca |
Ba, Spodnie kupilem dopiero jesienia 2006, przed zlotem na Sanie. Do tej pory uzywalem wylacznie woderow, wychodzac z tych samych zalozen co Tonkin - ryba musi miec miejsca, do ktorych wedkarz nie moze sie dostac. Oczywiscie, klasyka to pojecie wzgledne, moze powinienem uzyc jakiegos innego zwrotu, ale nic madrego mi nie przychodzi do glowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stachu
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Śro 16:45, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
<a href="http://www.wrflyfisher.com/ecomm/special.php">Tu</a> jest też ciekawa propozycja. Nie wiem na ile jest aktualna. Przy tej cenie opłacałaby się chyba przesylka z USA.
Pozdrawiam, Marek Stachowiak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stachu
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Śro 16:48, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Sory, to miał być odsyłacz, ale popelniłem drobny błąd.
Adres bez zmian.
pozdrawiam, marek Stachowiak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sławo
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Śro 17:44, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja kupiłem przez kolege orvisy SL z butem zintegrowanym - mam 2 lata i są super
Tu sprzedaja bardzo tanio - to sklep - tylko mnie napisał 2 lata temu że do Polski nie wysyła - może coś się zmieniło - zapytaj.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Grzes D.
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Śro 23:27, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
ja p............ k..............
ceny sa bardzo przystepne dla nas a dla wedkarzy od Wielkiego Brata to smiech
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tonkin
Przyjaciel forum
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kotlina Klodzka
|
Wysłany: Czw 17:59, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Grzes, (opowiadam)
jakby, tak na daty popatrzec, to ja, tonkin, w roku 1968 bylem pierwszy raz na Sanie / terazniejszy odcinek specjalny/, i w okolicach, to, co ja widzialem (tyle ryb), nigdy nie zapomne, nastepny raz bylem w roku 1973 (Mosca tez moze cos powiedziec, jak Mamy spyta), ryb bylo juz wyraznie mniej, ale jak i pierwszy tak i drugi raz nie mialem zadnych oddychajacych spodni ani woderow, stalismy razem z kolega w tenisowkach na nogach, w wodzie. Ja wytrzymalem cale trzy tygodnie, moj wedkarski kolega troche krocej ! Moj ojciec w raku 1968 zaprzepascil swoja zyciowa szanse na szczupaka sewgo zycia, mial ponad metr!
Miejscowi, wchodzili w krotkich kaloszach do wody po j... i tak probowali, jeden od drugiego stal ok. 5-6 m nizej, a przyjezdzali cala "paka" po 4-6 osob".
Musze stwierdzic, ze w tym okresie gdy miejscowi przyjezdzali, nie mieli praktycznie zadnach efektow, lowili jakze by inaczej na "robale", postali pare godzin i znikali, ja natomiast na muszke w TAMTYCH CZASACH mialem naprawde Eldorado. Zlowilem na Sanie nawet kilka leszczy i innych ryb spokojnego zeru, na "mala czarna".
Pamietam jak niektorzy napotkani wedkarze opowiadali, ze za dniowke lowia do 200 kleni na czeresnie albo (zolta) sliwke.
To wszystko przezylem, nie posiadajac zadnych woderow ani klejonek lowiac na zwykly "bambus", nie wspomne o oddychajacych spodniach.
Najprawopodobniej zostane przy swoich zasadach, noszac tylko wodery, moze, troche bardziej lexusywe, ale dzieki nim wejde do wody tylko troche ponizej j....
Twoi i moi przyjaciele z pewnoscia beda sie cieszyc !!
-zycze napietego sznura-
tonkin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sławo
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Czw 20:55, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Tonkin
Stojac pare ładnych lat temu ponizej Hoczewki na głazie nagle poszły 2 turbiny s....dalałem prawie wpław - wole jednak dłuzsze gumki - ja sie suszyłem a kolega robił komplety heheh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tonkin
Przyjaciel forum
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kotlina Klodzka
|
Wysłany: Czw 22:04, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wspolczuje !
Ale u mnie bylo troche inaczej, w tym czasie takie portki to byl tzw. "szpan", czy jak to sie pisze. Obojetne, jak "to" kupilem, a ze nie bylem pewny, nie wiedzialem czy takie "cos" w ogole bedzie funkcjonowalo wyprobowalem "toto" kilka razy i wrocilem do domu suchy !
A na Bobrze, ........"Kicha", spodnie napelnily mnie sie po ja.. i juz, a ja idiota, nie wzielem moich wspanialych woderow, musialem wiec ku uciesze Mosca´i i innych z woda w spodniach spacerowac !! Mieli ubaw ze mnie po pachy !
Jedyna pociecha dla mnie bylo to, ze nasz Kol. Adam zmoczyl sie tez .....ale od glowy, poprostu zanurkowal tracac rownowage nad brzegiem. /nic z tych rzeczy, byl kierowca/
Tak jemu bylo wstyd, ze suszyl sie pokryjomu !
Minelo juz kilka dobrych lat i do tej pory a ja nie moge sie przekonac do "oddychajacych gaci" pomimo tego, ze czasem na sile mnie w "toto" ubieraja !
Ps. Slawo , w 1968 i w 1973 roku w tym miejscu stalem trzy tygodnie tylko w tenisowkach na nogach (´73 wakacje po maturze), miejscowi wchodzili w krotkich kaloszkach, po jaj....ale, ja i tak bylem lepszy, rzucalem mucha, a oni robakiem !
-suchych gaci i napietego sznura-
tonkin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sławo
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Czw 22:24, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
No ja na Sanie zaczynałem od 1984 też w tenisówkach ale na spinning hehe za rok przyszło na muche juz lepiej wyposażony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tonkin
Przyjaciel forum
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kotlina Klodzka
|
Wysłany: Czw 22:38, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Slawo, "Postep", dokladnie tak nazwalem moj artykul, trzeba jednak mnie dokladnie zrozumiec.........
tonkin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|