 |
Forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Grzes D.
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Czw 23:10, 15 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No i dziadek musi jakas piekna tonkinowke wystrugac dla mlodziezy....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tonkin
Przyjaciel forum
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kotlina Klodzka
|
Wysłany: Czw 23:55, 15 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zaraz pokaze na fotkowni co szykuje dla tego "Mickiewicza".
tonkin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
michalm
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siemonia - Zagłębie ;-)
|
Wysłany: Pią 12:01, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Mosca napisał: | Bo nie ma większej chyba radości, jak dzielić się swoją latami zdobywaną wiedzą, jak móc ofiarować swój sprzęt ukochany, by służył młodszemu pokoleniu. Tak, już pisałem o tym na łamach tego forum, wspominając film traktujący o tymże temacie.
Pozdrawiam Mosca |
W "Rzece życia" był niesamowicie smutny fragment gdy stary bohater stoi sam nad rzeją, drżącymi rękami wiąże muchę i jest samotny.
Nie ma koło niego nikogo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 22:36, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tak Michale, miał on bodajże córkę i syna, ale jak widać, żadne z nich nie podzielało jego pasji.
Ja zarejestrowałem się na tym forum, m.in. po to, by móc dzielić się z pasjonatami muszkarstwa swoją wiedzą i przeżyciami. Nie mogę się równać
z takimi jak np. Pan Józef Jeleński, którego artykuły chłonę jak przysłowiowa gąbka. Mogę jednak, w Mickiewiczowskim stylu (trafne spostrzeżenie), przekazać rąbka historii naszego hobby. Puścić parę (ciekawych, mam nadzieję) fotek, znad moich ukochanych rzek. Możemy się posprzeczać w temacie ołowiu....
I dzięki temu, nie pozostajemy osamotnieni, jak opisany przez Ciebie bohater "Rzeki życia".
Nie trzeba już zanudzać żony opowieściami przeżyć z niedzielnego wyjazdu,
gdy Ona wolałaby widzieć męża na obiedzie.
Smutno nam się zrobiło, więc przypomnę weselszą scenę. Leżą dwaj mali bracia w trawie nad szumiącą Czarną Stopą i rozmawiają, kim zostaną, jak dorosną. Młodszy brat odpowiada..... Co odpowiada?
Pozdrawiam Mosca
Ps. Ja chciałbym zostać kimś takim!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Grzes D.
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Nie 0:51, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Mosca napisał: | Młodszy brat odpowiada..... ! |
Zawodowym wedkarzem muchowym....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MichałC
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 3:23, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo pieknie wierszujecie chłopaki.
Mucho sierściucho!
Tak ci końcówkuje
z niepisaniowości,
Natreść miłości ma sucho!
Parafraza wiersza M. Białoszewskiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 23:47, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Grzesiu, znasz jak widzę film na pamięć. Tak sobie myślę, że my chyba nie jesteśmy "normalni", ale prawie rówieśnikami jesteśmy.
Bogdanie, dziękuję za uznanie. Jak wędki się sprawują???
MichaleC, nie wiem, czy tego rodzaju poezja, aczkolwiek piękna w swej formie, znalazłaby aprobatę, wśród bywalców na tym forum. Może spróbuję?
Pozdrawiam Mosca
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tonkin
Przyjaciel forum
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kotlina Klodzka
|
Wysłany: Czw 1:09, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Hej Bogdan !
Mam druga "Gruba Berte", tylko w trzyskladzie skrecac ja wdluz, czy nie, jak myslisz ?
Co z tymi sznurkami napisz na priv. - moge powiedziec, ze trzeba czekac!
tonkin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MichałC
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 3:28, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Mosca napisał: |
MichaleC, nie wiem, czy tego rodzaju poezja, aczkolwiek piękna w swej formie, znalazłaby aprobatę, wśród bywalców na tym forum. Może spróbuję?
Pozdrawiam Mosca |
Spróbuj, czemu nie, przeciez nikt sie nie obrazi. Faktycznie poezja powojenna jest dość ciężka dla czytelnika, choc np. Szymborską czy Miłosza wielu czyta (a przynajmniej próbuje ).
Za to renesans i Kochanowskiego wszyscy kochają więc przypomne jego fraszkę - moją ulubioną (choć nie o rybach, ale to dział OFF) pod wiele mówiącym tytułem "Raki".
Folgujmy paniom nie sobie, ma rada;
Miłujmy wiernie nie jest w nich przysada.
Godności trzeba nie za nic tu cnota,
Miłosci pragną nie pragną tu złota.
Miłuja z serca nie patrzają zdrady,
Pilnują prawdy nie kłamają rady.
Wiarę uprzejmą nie dar sobie ważą,
W miarę nie nazbyt ciągnąć rzemień każą.
Ktoś wie czemu tak jest zatytułowana? Zgaduj zgadula.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Grzes D.
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Czw 13:56, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dedukcja drogi Watsonie .... ale i fraszk znalem z liceum. Teraz dotarlo z pokladow podswiadomosci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysiek Dmyszewicz
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:07, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Podczas skwaru
Było to na pięknej rzece,
Bóbr we Wleniu - pewnie wiecie.
Upał wielki, skwar się leje,
Nic nad wodą się nie dzieje.
Gdy już wszystkie nimfy moje,
Próbowały zrobić swoje,
Wpadłem na pomysł wspaniały,
Całkiem fajny na upały.
Chociaż nic się nie roiło,
Pomyślałem sobie przecie,
Miło jest porzucać suchą,
W takiej pięknej czystej rzece.
Założyłem white palmera,
Widzę jak go nurt zabiera,
Wpłynął nad głęboką banie,
No i patrzę, co się stanie.
Nagle widzę coś dziwnego,
W kształcie wrzecionowatego,
Oderwało się od dna,
I do muchy mojej gna.
Skwar się z nieba lał okropnie,
Było ze czterdzieści stopnie,
A tu taka niespodzianka,
Oczko zwala na kolanka.
Hol w tej kryształowej wodzie,
Zapamiętam po czas końca,
I choć nimfa wciąż na fali,
Suchą muchę też się chwali.
Warto czasem ryzykować,
I niemodne popróbować,
Gdy nie biorą - żadna strata,
A przyroda - figle płata.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzysiek Dmyszewicz dnia Sob 22:10, 09 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|