|
Forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bolo
Dołączył: 06 Lip 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom ==> Warszawa
|
Wysłany: Wto 13:42, 26 Sie 2008 Temat postu: Ja sie mocno zastanawiam... |
|
|
Czy ja aby napewno chce mieć córke...
Macie profil na naszej klasie?
[link widoczny dla zalogowanych]
Litości! Zespół maciczno-mózgowy jest zaraźliwy czy co?
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bolo dnia Wto 13:52, 26 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy Miceusz
Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:34, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Nooo faktycznie, poziom umyslowy na krytycznie niskim poziomie te babki mialy
Wychodzi na to ze baba glupsza od kury na szosie Straszne !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tonkin
Przyjaciel forum
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kotlina Klodzka
|
Wysłany: Wto 22:20, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
A...pijana "baba" wyglada gorzej, niz chuda swinia he ! he !
tonkin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
morrum
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: Śro 8:38, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Panowie, nie mówmy o poziomie intelektualnym bo niewiele on ma do rzeczy.
Zastanówmy się raczej w jakiej kulturze wychowywana jest współczesna młodzież (nie tylko młode panie).
Wiadomo, że w okresie młodzieńczego buntu każdy robi(ł) głupie rzeczy, ale mieszczące sie zwykle na pograniczu zachowań dopuszczalnych, dla danej kultury lub subkultury w jakiej przebiega(ł) proces jego socjalizacji.
Pomyślmy sobie jakie były rozrywki dzisiejszych 40-50 latków w czasach ich młodości. Niestety znam to tylko z opowiadań rodziców i wujków, ale wg tego były to jakieś prywatki w małym gronie, alkohol i papierosy (żeby tylko ojciec się nie dowiedział, bo jak w pier... dostane to przez tydzień na dupie nie usiądę - tak mówiła moja mama i wszyscy jej bracia) no i, w czym przodowali moi wujkowie, bójki osiedlowe, ale honorowe, jeden na jednego i bez broni oraz ciosów poniżej pasa. Oczywiście każdy może mieć nieco różne doświadczenia, ale myślę, że nie będą za bardzo od tego podanego przykładu odbiegać.
Jak jest dziś? Dziś młodzi ludzie szaleją w internecie. Zachowują mniejszą lub większą anonimowość i to ich ośmiela do zachowań wykraczających poza szeroko rozumianą sferę dopuszczalnych, a już na pewno normalnych w oczach pokolenia ich rodziców.
Jak zatem wyglądają dzisiejsze młodzieżowe rozrywki? Masowe imprezy dyskotekowe, na których też w dużej mierze uczestnicy są anonimowi, na których z głośników dochodzi najczęściej dudnienie hip-hopu i techno. Tutaj mała uwaga własna. Oczywiście nie każdy musi sie ze mną zgadzać, ale przyjrzyjmy się współczesnym teledyskom hip-hopowym i techno. W tych pierwszych, choć nie wszystkich, ale w ogromnej części, króluje przemoc, sex, używki wszelkiej maści i nazwijmy łagodnie, niezbyt duży szacunek do prawa i jego przedstawicieli. Polecam tu szczególnie "undergroundowe" produkcje, które w telewizji nie są puszczane ale w internecie są dostępne. Oczywiście bluzgi są czymś naturalnym i wręcz wskazanym jeśli nie obowiązkowym.
Jeśli chodzi o techno, to odpada w zasadzie sprawa przekazu werbalnego danego utworu. Po prostu tekstu nie ma. Natomiast bardzo ciekawą cechę zaobserwowałem u kilku młodych osób. Otóż im więcej gołych tyłków i biustów w teledysku, tym sama "piosenka" bardziej im sie podoba, nawet jeśli wcześniej słyszeli ją bez towarzyszącego obrazu i nie miała najwyższych ocen. Twórcy klipów doskonale znają tą zależność i wykorzystują to niemiłosiernie, trudno jest znaleźć klip techno bez odniesień do sfery seksualnej.
Wróćmy zatem do przerwanego, celowo z resztą, wątku rozważań o zachowaniach części współczesnej młodzieży przedstawionego w ramach projektu "Kasandra". Otóż trudno się dziwić właśnie takim zachowaniom, skoro na co dzień młody człowiek jest zewsząd atakowany przekazami wskazującymi takie właśnie zachowanie, jako coś normalnego. Telewizja, prasa młodzieżowa, tak tak, pisemka w stylu Bravo Girl, które część dziewczynek czytuje we wczesnym wieku nastoletnim zawierają często ostrzejsze treści (drukowane, nie zdjęcia) niż "świerszczyki" jakie dawno temu przemycali(śmy) ze Szwecji. Do tego dochodzą weekendowe imprezy, na których dostęp do narkotyków najczęściej jest bezproblemowy, i tylko sam młody człowiek może postanowić, że nie bierze i chwała mu za to, bądź bierze "tabletę" jak spora część imprezowiczów, bo to normalne w ich subkulturze. Często brak czasu ze strony rodziców, niestety zagonieni karierą zawodową nie zawsze w czas zauważają zmiany w zachowaniu ich dziecka i odpowiednio nie reagują. Jeśli chodzi o chłopców, to oczywiście od małego, nafaszerowany grami i filmami ociekającymi krwią musi on być twardzielem. Jeśli trafi w "złe towarzystwo" którego poglądy trafią na podatny grunt w mózgu młodego człowieka, to mamy po kilku latach łysego młodzieńca w kapturze (zapewnia anonimowość i tworzy psychologiczną barierę dla "wrogiej" rzeczywistości wokół) , który w kieszeni ma kastet a za paskiem nóż, tak na wszelki wypadek... Nie chcę tutaj uogólniać, bo nie każdy młody człowiek z ogoloną głową musi być taką osobą o jakiej napisałem, ale niestety tak jest najczęściej i stad stereotyp.
Niestety muszę kończyć, a wiele jeszcze mam do powiedzenia w tym temacie. Trudno.
Reasumując i nie wgłębiając się dalej w teorię behawioryzmu społecznego i innych ciekawych rzeczy z pogranicza psychologii i socjologii ludzie, zwłaszcza młodzi, będą tacy, jak ich wychowamy. Jeśli nie poświęcimy im dostatecznie dużo uwagi, ciepła i miłości, to będą się wychowywać na ulicy i będą przejawiać zachowania takie, jakie otoczenie będzie im podpowiadać. Od rodziców zależy najwięcej, zawsze tak było i będzie.
Więc drogi Bolo nie bój się, jaką córkę czy syna wychowasz, tacy będą, a ich zachowanie w wieku lat nastu będzie świadectwem kompetencji wychowawczych ich rodziców. Jeśli są dobre, to i dzieci będą zachowywać się normalnie, grzecznie i bez dewiacji.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez morrum dnia Śro 8:44, 27 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bolo
Dołączył: 06 Lip 2007
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom ==> Warszawa
|
Wysłany: Śro 9:07, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Morrum i tu masz rację, w kazdym jednym zdaniu... To ja niewystarczająco rozwinąłem swoją myśl...
Przerabialismy juz na tym forum dysputę pod tytułem "jak to było za gówniarza"... Jak to ktos z nas skomentował "to se ne wrati"... mowiac nie tylko o tym ze mlodzi dwa razy nie bedziemy...Kiedy dorastałem, a tak dawno to nie bylo, bo mam zaledwie 26 lat, nie było tylu "ciekawych" autorytetów w telewizji/internecie - jako bardzo frywolna alternatywa dla autorytetu rodziców...
Obecnie mamy wolny, otwarty rynek jesli chodzi o wychowanie i kazdy moze sobie wybrac m mlodym wieku autorytety rownie latwo jak i fundusz emerytalny... zaiste niewielka roznica pomiedzy socjotechnika akwizytora funduszu emerytalnego, a socjotechnika marionetki w roli jakiegos obwiesia wymachujacego lapami jak koliberek i bluzgającego do mikrofonu zamiast śpiewać
Dążę do tego że wychowanie było o wiele łatwiejsze za naszych czasów... Nie było hip hopu, ktory po gombrowiczowskiemu przez ucho niszczy system wartości (nie ważna szkoła, praca, rodzina, wiara! Ważna ulica i ziomale!!!).
Hip hop wzial sie z rapu USA, rap w USA został zabrany murzynom bo semici zauwazyli ze da sie na tym zrobil niezła kase... I tak posluzyl jako narzedzie do robienia kasy... jak zwykle w bardzo prosty sposob...
Nalezalo tylko zgrac sie z wiekiem buntu dorastajacej mlodziezy, gadac im to co chca uslyszec, a reszte zrobia sami - i tak sie stało w USA, a obecnie jak i kazda mode ("pawiem narodów jesteś i papugą") importujemy z zachodu jak i stonkę. I tak mamy subkulture (ktora z definicja kultury ma tyle samo wspolnego, co polski rap z definicja sztuki, ktorej dziedziną zwykla byc muzyka)...
Ciezko bedzie wychowywac i o wiele ciężęj niżeli wychowywali nasi rodzice
Ale, nie ma co sie poddawac
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bolo dnia Śro 9:10, 27 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
morrum
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kujawsko-Pomorskie
|
Wysłany: Śro 11:11, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
O, czyli jesteśmy rówieśnikami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tonkin
Przyjaciel forum
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kotlina Klodzka
|
Wysłany: Śro 21:29, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Nic nie stoi na przeszkodzie zeby z mloda generacja degustowac
- napietego....jedwabnego _
tonkin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|