Forum

Ruki

No to macie machniom bez mojej osoby. Rozłożyło mnie choróbsko, wcięło mi haki nimfowe, wysłałem mamę do wędkarskiego- wkońcu zakupy przedświąteczne, a tu co? Jedyny sklep węd. do którego moja mama umie trafić zlikwidowali.
W ramach pokuty na następny robi o dodatkowy zestaw więcej(poślę moje niespodzianki streamerowe co miałem na ten przyszykowane).
Jeszcze raz przepraszam.

Grzes D.

Zatem panowie skoro Ruki polegl. Zabieram sie dzis wieczorem do pakowania i jutro wysylka 1 czesci much.
Zrobilem foty dzis rano (niezbyt ladne bo nie mam wpray fotograficznej)
Jesli sie uwine szybko z obrobka i rozpiska to zobaczycie je jeszcze dzis poznym wieczorkiem.
Sa dwie opcje rozdysponowania nadwyzek much:
1 oddam wlascicielowi
2 wrzuce po 2 szt na chybil trafil w koperty

cygant

Do "złomowiska".....

Grzes D.

cygant

dorzucaj

Tomek

A może poprostu wyślij Rukiemu muchy przeznaczone dla niego i już, myśle że inni nie pogniewają się na takie rozwiązanie, taka moja sugestia Embarassed

cygant

Pomysł fajny, jestem za, będzie dodatkowa motywacja,żeby robić muszki starannie od początku do końca Mruga

Co do pomysłu Tomka, oczywiście jestem za.

michalm

Drobna modyfikacja.
Konkursmajster zadaje temat. Może to być ale może być też zadany konkretny wzór. I chędni robią muchy. Wteby będzie większa porównywalność i mozliwość obiektywnej oceny.
No bo trudno porównać suchą muszkę ze streamerem.

Tomek

Pomysł tijo fajny, michała uwaga bardzo na miejscu a propozycja rozwiązania myśle że bardzo dobra

Janusz Kitowski

Popieram pomysł Michała. Będzie co oglądać................ Laughing

tonkin

Grzesiu, moze w tym roku wyda za sie spotkamy ! Choc zaplanowalem wyjazd do Sloweni na Kupe Kupice oraz Czurak. To rzeki na pograniczu Sloweni i Chorwacji.
Zawsze to jak czlowiek sie widzi to inna rozmowa. Laughing

Ta odleglosc sprawia te problemy, a ja wyposzczony i steskniony za moimi strumykami jak przyjade do Kraju, to koniem mnie trzeba....

A propos adopcji, nie wiem czy wiesz, zaadoptowalem sobie troche Rabe, ci ludzie jakos przypadli mnie do gustu.

Moim osobistym celem jest rozpropagowanie sprzetu ktorym nasi Ojcowie....wladali, wiec "adopcja" nie bedzie kosztowala jak w rodzinie multi.
Ja, zyje na ziemi, zapewniam Was !

ps. w pazdzierniku spotkalem sie nad Orlica z jednym z uczestnikow FF stalem sie lzejszy o dwie wedki, a on tak jak pisze jest zadowolony.
Czyli, zostal "zaadoptowany" !

jurek / tonkin Wink

Grzes D.

Jak tylko bedziesz w kraju to chetnie pomacham w Waszym towarzystwie.
Jadac na Rabe czy San i tak przejezdzacie kolo mnie to mozna sie zatrzymac a ja pokaze ci kilka miejsc z ladnymi lipieniami (zdj u gory forum) Posiadam miejsca do spania wiec i pivko wchodzi w gre... lub cos mocniejszego Wink