Forum

Grzes D.

[link widoczny dla zalogowanych]

Kiedys juz pytalem o takie urzadzenie.
Dobrze by bylo wiedziec co aktualnie jedza nasi podopieczni.
Mam tylko watpliosci co do jego uzywania. Czy nieumiejetne poslugiwanie sie tym "czyms" nie uszkodzi ryby. Mam coraz wieksze obawy...
Co sadzicie?

Ruki

To już lepiej dać rybie w łeb niż gmyrać czymś takim.
Grzesiu, wsadź sobie 2 palce do gardła i poruszaj nimi tam. Wink

michalm

Grzesiek tego uzywa sie post mortem.
Użycie tego na żywej rybie spowoduje poważne uszkodzenia.

Kuba Chruszczewski

Niekoniecznie.
Jeżeli urządzenie jest wykonane prawidłowo, a posługujemy się nim z wprawą, to nic się rybie nie stanie. Rozmawiałem o tym ze Staszkiem Ciosem, mam podejrzenie graniczące z pewnością , ze w tych sprawach to on jest raczej kompetentny.

Ruki

Kuba, praktyka czyni mistrzem. A tej praktyki mogą ryby nie przetrwać.

Grzes D.

Ruki wolalbys zeby ci ktos wlozyl dwa palce czy dal w leb?
Wlasnie sie zastanawiam czy chcac posiadac takie urzadzenie nie robilbym rybom krzywdy.
Bylaby to duza podpowiedz jezeli chodzi o dobor muchy (nie zawsze gryza to co akurat zjaly ) ale jesli koszt bylby za duzy to szkoda ryb.
Wole 5 razy zapytac i miec pewnosc choc pewnie predko nie kupie takiego wynalazku

Kaszli

chemicy mają coś takiego do pobierania płynów z buteleczek, nazywa się to chyba pipeta, należy chyba tylko ściąć końcówkę, aby była szersza.

Połamania

Ruki