|
Forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rysiek
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świnoujście
|
Wysłany: Śro 15:52, 16 Sty 2008 Temat postu: Wędkarskie |
|
|
Pani pyta dzieci:
- Powiedzcie mi dzieci jakieś zwierzątko na A.
Jasio wstaje i mówi:
- A może to karp???
- Nie Jasiu, siadaj. No dobrze powiedzcie mi teraz zwierzątko na B.
Jasio na to:
- Być może to karp???
- Jasiu za drzwi!!!
Jasio wychodzi.
- Powiedzcie mi teraz zwierzątko na C.
Nagle drzwi się otwierają i Jasio mówi:
- Czyżby to był jednak karp???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rysiek
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świnoujście
|
Wysłany: Śro 16:15, 16 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Dziennikarz prowadzi wywiad z żoną wędkarza.
Zadaje pytanie:
- Jak pani sądzi: wędkarstwo to sport, czy sztuka?
- Kiedy mąż łowi ryby, to zapewne jest to sport.
- Ale kiedy zaczyna o nich opowiadać.... to ... już jest sztuka!
Gdzie byłeś całą noc? - pyta żona.
- Na rybach.
- Złapałeś coś?
- Mam nadzieję, że nie - wzdrygnął się mąż.
Wędkarz złapał złotą rybkę.
- Nie spełnię twoich życzeń - rzekła doń rybka - ale dam ci jednak dobrą radę.
- Jaką?
- Zbyt często tu nie przychodź, rogaczu..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rysiek
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świnoujście
|
Wysłany: Śro 16:20, 16 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Wielki, supermarket w USA, w którym kupicie wszystko.
Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, z tym, że przedtem go testuje. Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura:
- No to ile dziś zrobił pan transakcji?
- Jedną szefie. Co? Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co Pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował?"
- Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.
Szefa zatkało.- Trzy...sta osiem...dziesiąt tysięcy? Na Boga, co Pan sprzedał?!"
- No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby.
- Haczyk na ryby?
- Potem przekonałem klienta, żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk.
Następnie, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy grubości: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowił. Powiedział, że na Missouri. Więc sprzedałem mu jeszcze porządną kurtkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go, jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe, żeby na nim nie mógł wieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę.
- I wszystko to sprzedał Pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?!
- Nie. On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla żony. Powiedziałem mu, że skoro
w weekend nici z seksu, to może pojechałby przynajmniej na ryby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|