|
Forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
seba
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: katowice
|
Wysłany: Śro 22:32, 09 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Panowie,
jest jeszcze pomysł taki aby nie płacić nic okręgom ( po za składką) tylko płacić dniówki. I wtedy zacznie się prawdziwa rynkowa gra o wędkarza.Nie jakieś tam ulgi, porozumienia.
Może wtedy dzierżawcy będą więcej sie starali o swoje wody, a wędkarze tak naprawde będą wyznczali wody na które będą chcieli jeździć. Jakość przede wszystkim. Może to abstrakcja ale ja jestem wyznawcą liberalizmu w ekonomii i wieli innych dziedzinach. To ludzie powinni wyznaczać za co chcą płacić a nie ktoś za nich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
michalm
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siemonia - Zagłębie ;-)
|
Wysłany: Śro 23:28, 09 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Wiele razy i z różnych stron padały propozycje opłat proporcjonalnych do presji wywieranej na wodę.
A takie coś to tylko dniówka.
Może być 5 pln za rzekę typu Wisła w Krakowie ale i 50 za pstrągową
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cygant
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świątniki Górne k. Krakowa
|
Wysłany: Czw 8:25, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Seba na to jest sposób, n.p. w Krakowie nie masz prawa wykupić dniówki , jeśli nie zapłaciłeś składki okręgowej w jakimkolwiek okręgu.....
Michałm , dyskryminujesz krakowską Wisłe , czego tylko 5 zł ?? To jedno z lepszych łowisk w rejonie, pozza Rabą oczywiście
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marek Kowalski
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Czw 8:25, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Janusz Kitowski napisał: | Marku, ja już na te zawody wykonuję robótki ręczne, hehehehe |
I bardzo dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marek Kowalski
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Czw 8:31, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
seba napisał: | Panowie,
jest jeszcze pomysł taki aby nie płacić nic okręgom ( po za składką) tylko płacić dniówki. I wtedy zacznie się prawdziwa rynkowa gra o wędkarza.Nie jakieś tam ulgi, porozumienia.
Może wtedy dzierżawcy będą więcej sie starali o swoje wody, a wędkarze tak naprawde będą wyznczali wody na które będą chcieli jeździć. Jakość przede wszystkim. Może to abstrakcja ale ja jestem wyznawcą liberalizmu w ekonomii i wieli innych dziedzinach. To ludzie powinni wyznaczać za co chcą płacić a nie ktoś za nich. |
Seba, gdybys wiedzial ilu jest obroncow biednych emerytow, rencistow, bezrobotnych, ktorzy za 200 zl chca zlowic ryb za 2000... I argument zawsze jest ten sam -"mnie stac, ale sa tacy, ktorych nie stac..."
Zgadzam sie, ze sens ma tylko rynek, ale na razie to nie jest do przeprowadzenia. My zaproponowalismy alternatywe dla typowych OS-ow. Wiekszosc wod jest dzierzawiona przez PZW, wiec najwieksze szanse daje wspolpraca wlasnie w ramach PZW. Nam w Krakowie sie udalo, sam bylem zaskoczony jak szybko nasze argumenty znalazly zrozumienie w ZO. Wystarczylo tylko ruszyc. Czy to bedzie dzialalo na dluzsza mete - nie wiem. Jak juz pisalem kiedys, najdrozsza jest ochrona, przynajmniej w takim kraju jak Polska, gdzie podejscie do prawa jest, powiedzmy sobie, nieortodoksyjne. My wlasnie to dajemy za friko, kosztuja tylko ryby.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marek Kowalski dnia Czw 8:34, 10 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
seba
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: katowice
|
Wysłany: Czw 10:09, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Marek,
nie ma nic za darmo.Niestety.Ochrona jest wliczona w cene licencji.Jeżeli mówisz, że płace tylko za ryby to jest to wg. mnie przekłamanie.To tak jak z bankami gdy ci mówią, że jest oprocentowanie 0% kredytu albo w markecie, że coś jest przecenione a potem się okazuje, że cena była ta sama co kiedyś bo przyjechał przedstawiciel i dał kasę za półki za wystawę produktów.ładnie wygląda. i tyle.
Oczywiście pomysł wdrożony trzeba chwalić, bo uzyskano kompromis i trudno go piętnować.To się chwali.
Myśle też, że PZW bierze na swoje barki związkowe zbyt dużo akwenów, które trzeba zagospodarować. Oddać we władanie spółdzielni wędkrskich, prywatnych, stowarzyszeniom, itp.
Mniej przejdzie w lepszą jakość. Największe firmy w świecie się wykładają bo nie radzą sobie z zarządzaniem majątkiem a co dopiero PZW gdzie pracują nie kompetentni ludzie.
s
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marek Kowalski
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Czw 10:25, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Seba,
Calkowicie sie zgadzam, nie ma darmowych obiadkow.
Mi chodzilo tylko o to, ze model surowego rynku jest w obecnej chwili nie do wprowadzenia.
Realia sa nastepujace:
1. PZW jest praktycznie monopolista i w swoich dzialaniach wielokrotnie wykazuje przywary charakterystyczne dla monopolu
2. Panuje przekonanie, ze wedkarstwo, w przeciwienstwie do innych hobby, ma byc powszechnie dostepne
3. Wywodzaca sie z poprzedniej epoki roszczeniowa postawa "niech oni zrobia, ja place skladki" jest nadal powszechna.
Myslenie o wedkarstwie zmieniaja OS-y. My zaproponowalismy alternatywe "Raba" - lowimy za niewielka oplata, ale musimy dac wklad pracy. Oczywiscie, to tez sa pieniadze, tylko ukryte, po prostu grupa ludzi zgadza sie placic wiecej niz inni. Nie wiem, czy to jest przyszlosc, na razie dziala.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pepe
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KIELCE
|
Wysłany: Czw 12:32, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Koledzy, a co z naszymi delegatami? Przecież władze kól, okręgów i ZG są wybierane przez nas.PZW to nie prywatna firma tylko w dalszym ciągu związek. Tak samo jak PZW dzierżawi wody od Skarbu państwa, tak samo może chyba robić to każdy inny związek utworzony przez wędkarzy. Może się mylę, nie jestem biegły w tym temacie. Płacę składki i chciałbym móc czasami coś sfotografować nad wodą , żeby mieć w zimę co wspominać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
seba
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: katowice
|
Wysłany: Czw 16:37, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Marku,
masz w zupełności rację. Zawsze jest lepsze rozwiązanie, które funkcjonuje niż to, o któym wszyscy tylko dywagują, rozprawiają. Wykonujecie dobrą robotę. Mnie tylko boli, że żebym mógł łowić(jak dobrze zrozumiałem) muszę płacić wiecej niż niż ci, którzy są w okręgu krakowskim. Nie powinno tak być.
Pepe,
zgadzam się z Tobą, że można zawiązać związek czy stowarzyszenie, żeby móc zarządzać wodami. Ale już to widzę jak to chodzi....
seba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marek Kowalski
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Pią 9:15, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
seba napisał: | Marku,
masz w zupełności rację. Zawsze jest lepsze rozwiązanie, które funkcjonuje niż to, o któym wszyscy tylko dywagują, rozprawiają. Wykonujecie dobrą robotę. Mnie tylko boli, że żebym mógł łowić(jak dobrze zrozumiałem) muszę płacić wiecej niż niż ci, którzy są w okręgu krakowskim. Nie powinno tak być.
Pepe,
zgadzam się z Tobą, że można zawiązać związek czy stowarzyszenie, żeby móc zarządzać wodami. Ale już to widzę jak to chodzi....
seba |
Zaraz, zaraz, dniowki sa jednakowe dla wszystkich - 40 zl bez obowiazku wykupienia okregowej krakowskiej. Co do rocznej - Ty musisz kupic roczna krakowska + doplata i ja tez musze kupic roczna krakowska + doplata. Gdzie tu placisz wiecej? A jak masz szczescie i jestes z tarnowskiego lub kieleckiego - to tylko doplata. Bielsko-Biala musi wykupic za 50 zl porozumienie i do tego doplate.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
seba
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: katowice
|
Wysłany: Pią 9:33, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Marku,
nie pieszę tego źłośliwie, ale za co jeszcze będzie musiała płacić brać wędkarska spo-za okręgu kraków??Bo już trzeba płacić za okręgową, za dopłatę i jeszcze za dniówkę(wiem wiem ty też płacisz). Jak napisałem wcześniej. Opłata jednodniowa za łowienie powinna wystarczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marek Kowalski
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Pią 16:04, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
seba napisał: | Marku,
nie pieszę tego źłośliwie, ale za co jeszcze będzie musiała płacić brać wędkarska spo-za okręgu kraków??Bo już trzeba płacić za okręgową, za dopłatę i jeszcze za dniówkę(wiem wiem ty też płacisz). Jak napisałem wcześniej. Opłata jednodniowa za łowienie powinna wystarczyć. |
Widze, ze nie rozumiesz. Jezeli chcesz przyjechac na jeden dzien, kupujesz dniowke na Rabe za 40 zl i tyle. Nic wiecej miec nie musisz, zadnej okregowej krakowskiej, zadnej dniowki krakowskiej. To jest wlasnie to co dzieki Robertowi Kociolowi udalo sie osiagnac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janusz Kitowski
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 406
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zawiercie
|
Wysłany: Pią 17:34, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Brawo !! I wielkie dzięki !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
seba
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: katowice
|
Wysłany: Pią 21:06, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Sorry, jeżeli jest tak jak napisałeś to chwała wszystkim ludziom, którzy to uzgodnili.Pozdrawiam i teraz się naprawdę cieszę.
seba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marek Kowalski
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Sob 13:47, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
seba napisał: | Sorry, jeżeli jest tak jak napisałeś to chwała wszystkim ludziom, którzy to uzgodnili.Pozdrawiam i teraz się naprawdę cieszę.
seba |
Jak juz pisalem, to glownie zasluga Roberta Kociola, wiceprezesa ZO Krakow do spraw sportu. Zreszta caly Zarzad byl otwarty na dyskusje, nie bylo okopywania sie na swoich pozycjach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pepe
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KIELCE
|
Wysłany: Sob 19:45, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Tylko pozazdrościć.U nas łatwej było zrobić z wody górskiej nizinną, niż się nią zajmować.Dla zainteresowanych muszkarzy z Kielc: rzeka w Bolminie a w szczególności odcinek koło mogiły nie jest już wodą górską. Podziękowania proszę kierować do PZW Okręg Kielce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof Łyczek
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków, obecnie Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:54, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
. Co sie stanie jesli wszystkie okregi podpisza porozumienie ze wszystkimi.
Cześć
Chodzi o to, ze nic się nie stanie.
Jeżeli dajmy na to Janusz zamiast pojechać na Pilicę pojedzie na Nidę do Kieleckiego to w tym dniu nie bedzie łowił na Pilicy.
Za to z Kieleckiego Np Grześ pojedzie nie na Nidę, a na Pilicę. I dalej masz tyle samo łowiących na rzekach i taką samą możliwość ich eksploatacji. Globalnie bilans sie zamyka. Rzeki nic nie tracą, wędkarze zyskują urozmaicenie- nie depczą ciągle tych samych miejscówek. To generalnie o porozumieniach i logice tym kierujacej.
Natomiast braki porozumień i opłaty jednodniowe to ochywiście wzrost naszych kosztów i większa ilość pieniedzy na okregi, jeżeli mówimy o turystyce wędkarskiej a nie o łowieniu na tych samych stałych łowiskach. Bo to się może znudzić, nawet jak by były pełne ryb.
Pozdrawiam
Krzysiek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pawelZ
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:44, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Krzysztof Łyczek napisał: | . Co sie stanie jesli wszystkie okregi podpisza porozumienie ze wszystkimi.
Cześć
Chodzi o to, ze nic się nie stanie.
..... |
Zakladam, ze wiekszosc sie ze mna zgodzi, ze PZW jest niedofinansowane. Pomijam fakt ze taki twor nie powinien wogole istniec, ale jesli juz, to wszedzie slychac, ze brak na ochrone, nie ma straznikow itp.
Jesli KAZDY wedkarz bedzie mogl lowic wszedzie w calym kraju za 100 -150 zl rocznie to o ile mniej pieniedzy trafi do kasy. A wtedy nie sadze zeby przezyly to nawet ukleje. Klusownictwo rozkwitnie nawet w bialy dzien. O zarybieniach nie bedzie nawet mowy. Chyba ze jakis dobry wujek bedzie sponsorowal caly ten bajzel.
MUSIMY zrozumiec, ze za powiedzmy 2 zl /dzien , tyle kosztuje przecietnie jeden wyjazd jesli podzielimy okolo 100 zl / ilosc dni na rybach, nie da sie prowadzic racjonalnej gospodarki na naszych rzekach.
Wiec albo ja zaplace wiecej np. 300 zl / rok co i tak moze byc malo, albo znajde inne zrodla finansowania wod w swoim okregu. Jedna z nich to dodatkowa kasa od przyjezdnych. A jesli jakis glab w okregach PZW podejmuje populistyczne dzialania i podpisuje umowy z kim sie da do wczesniej czy pozniej dziala na szkode czlonkow wlasnego kola.
Umowmy sie, jaki interes ma Piotrkow w podpisaniu umowy z Lodzia ???.
Nie wiem czy tak jest obecnie, ale tak bylo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
michalm
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siemonia - Zagłębie ;-)
|
Wysłany: Pon 11:44, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Paweł masz 100% racji co do niedofinansowania!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof Łyczek
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków, obecnie Warszawa
|
Wysłany: Pon 14:02, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Cześć
Kwestię porozumień należy rozpatrywać w kategoriach rozszerzania łowisk i umożliwiania wędkarzowi wyboru, a nie tego, czy PZW jest dofinansowane. Jeżeli uważasz, że 150 zł na rok to za mało, to może masz rację, ale dofinansowania powinno sie załatwiać w inny sposób- bezpośredni tj np: ograniczyć ilość połowu za opłatę roczną- jak w krośnieńskim, ograniczyć ilość zabieranych ryby itd. Natomiast z tego, ze wędkarz z Krakowa wymieni sie danego dnia łowiskiem z wędkarzem z Tarnowa ( jeżeli maja porozumienie ) to dla populacji ryb znaczenia nie ma. Globalnie i ryb i wędkarzy tyle samo. Jeżeli społeczności wędkarskie chcą korzystać ze swoich łowisk to należy im to umożliwić i wcale nie musi sie to sprowadzać do 20- 30 zł haraczu od przyjezdnych.
Co do mnie, to jakby z dwóch okregów zrobić jeden, to może udałoby się troszkę etatów administracyjnych uszczuplić......No ale pies własnego ogona nie gryzie- od etatowych pracowników PZW taka inicjatywa nie wyjdzie.
Przy aktualnym stanie rzeczy to za 150 zł to można nadal realizować codzienne łowienie- w swoim okręgu.......( poza krośnieńskim- tam 40 dni )
A PZW się dofinansowuje w sposób śmieszny, a to za łódkę, a to za troling, niedługo może opłata za wodery..... A w zasadzie jak ktoś chce i może to za opłatę roczną może być nad wodą 365 dni w roku- jeżeli uważacie że to jest za tanio, to zgoda, Tyle, ze brak porozumienia problemu tego nie rozwiązuje. A ja jestem zwolennikiem porozumień , bo nie podobają mi sie sytuacje , w których jednego łowienie kosztuje 2-4 zł , a drugiego 20- 30, bo to po prostu brak elementarnej logiki- taka opłata to po prostu haracz dla przyjezdnych, . Przyznaję, ze czasem sam tak płacę, ale nie uważam tego za dobrą metodę na poszukiwanie pieniędzy przez PZW ani tym bardziej za lekarstwo na kiepski rybostan. Od parunastu lat ta metoda nie skutkuje.
Pozdrawiam
Krzysiek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pawelZ
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:01, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
"A ja jestem zwolennikiem porozumień , bo nie podobają mi sie sytuacje , w których jednego łowienie kosztuje 2-4 zł , a drugiego 20- 30, bo to po prostu brak elementarnej logiki"
A dlaczego brak logiki.
Jesli jestem gospodarzem wody (nie powiesz mi ze jesli masz porozumienie z np Krosnienskim a mieszkasz w W-wie to czujes sie odpowiedzialny i czujesz sie gospodarzem np. Sanu) to za sam fakt ze gospodaruje na danym akwenie juz powinien upowazniac mnie do znizki.
Wiem ze tak nie jest i czlonkowie PZW maja w d...e gospodarzenie i czy jestem w W-wie, Lodzi czy Nowym Saczy to statystyczny wedkarz placi skladki i to wszystko.
Dlatego dla mnie PZW to przezytek, niereformowalny moloch i wlasnie takie pomysly jak porozumienia itp doprowadzaja do ruiny nasze wody.
Kluby typu Przyjaciele Raby, KTWS itp maja szanse uzdrowic ta sytuacje.
Tylko prawdziwy gospodarz na danym akwenie (nie ten na papierze) bedzie dbal i pilnowal. A przecietny wedkarz powinien miec wybor:
Pracujesz, placisz mniejsze skladki. Nie pracujesz, chcesz lowic, plac wiecej. Jesli PZW zacznie egzekwowac w sposob rzetelny obowiazki wedkarza wtedy moze zmienie zdanie i nie bede mowil ze jest niepotrzebne.Wtedy jesli ja ciezko pracujac stwierdze , chce sie wymieniac z kolegami z innego klubu na lowiska i oni beda chcieli tego samego, OK. Ale taka decyzje powinni podejmowac prawdziwi wlasciciele a nie Ci papierowi.
Ja wiem ze w globalnym rozrachunku ilosc wedkarzy i ryb pozostaje stala. Tylko do czego to prowadzi. Przyklad przyjaciol Raby. Chlopaki wlozyli kupe pracy. Zalozmy ze powinien to zrobic Okreg Krakowski i w "idealnym swiecie" to zrobil silami swoich czlonkow. Dlaczego i jakim prawem wedkarz okregu np. Kieleckiego (sorry, nie chce nikogo obrazic ) ma lowic za tyle samo co wedkarz ktory wlozyl mase pracy i wysilku w to zeby plywaly tam takie pstragi. Tylko dlatego ze jakis "kacyk" na stanowisku ktory byc moze palcem nie kiwnal postanowil podpisac porozumienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof Łyczek
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków, obecnie Warszawa
|
Wysłany: Pon 15:48, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Cześć Paweł
Zgadzam sie z Tobą w jednym aspekcie- owszem, jeżeli ktoś gospodarzy na danym terenie ( rozumiem przez to wymierne działania członka PZW na rzecz rzeki ) to to może skutkować obniżeniem opłaty bo zamiast pieniedzy wnosi jej równowartość- pracę. . Tak chyba działa łowisko specjalne Łupawa. - praca w Klubie Trzy rzeki daje zniżkę opłaty.
Natomiast jeżeli ja mam płacić w jakimś okręgu dniówkę w wysokości 15- 30 zł, to uważam, ze opłata roczna wędkarza miejscowego nie udzielającego sie na rzecz okręgu powinna uprawniać do tylu dni połowu, ile wynika z podzielenia opłaty rocznej przez składkę dzienną.....Bo niby dlaczego ma go to kosztować inaczej niż mnie ? Czy jak Ty jedziesz do innego miasta to w kinie , teatrze lub sklepie masz inne ceny niż miejscowi ?
A na razie w wielu okręgach te dzienne składki to haracze za połów na pustych wodach przewyższające np opłaty porządnego łowiska KTWS- Rudawy.
Przykład Raby to przykład unikalnej niestety dbałości prywatnych osób o łowisko . To ma niewiele wspólnego z problemem polityki finansowej PZW i problemami porozumień międzyokręgowych omawianymi w sensie generalnych zasad i skutków funkcjonowania.
Pozdrawiam
Krzysiek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pepe
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KIELCE
|
Wysłany: Pon 15:53, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Racja Paweł.PZW ma gdzieś dobro wędkarza. Co do porozumień to rozumiem porozumienie z sąsiednim okręgiem, ale z okręgiem oddalonym o 500km!? Drugi świetny pomysł to ujednolicenie opłat nizinnej i górskiej. Dawniej jak chciałem pobiegać za pstrągiem musiałem dodatkowo zapłacić. Teraz ? Idę, bo i tak mam zapłacone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysztof Łyczek
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków, obecnie Warszawa
|
Wysłany: Pon 19:57, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
A co szanowni Koledzy by się stało, gdyby np dwa okręgi się połączyły?
Szkoda by jakaś powstała? A przecież porozumienie do tego się sprowadza w wielu aspektach. Jak uważacie inaczej, to głosujcie, żeby tych okręgów było nie ok 40 tylko np 200. Będziemy mieć 200 prezesów ZO, a łowiska będziemy znać na pamięć- do znudzenia.
A dniówka - dopóki stanowi około 20% opłaty rocznej, to nie jest opłatą , tylko haraczem, bez znaczenia ile to wynosi w PLN
Krzysiek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
michalm
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siemonia - Zagłębie ;-)
|
Wysłany: Pon 23:25, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Krzysztof Łyczek napisał: | A co szanowni Koledzy by się stało, gdyby np dwa okręgi się połączyły?
Szkoda by jakaś powstała? A przecież porozumienie do tego się sprowadza w wielu aspektach. Jak uważacie inaczej, to głosujcie, żeby tych okręgów było nie ok 40 tylko np 200. Będziemy mieć 200 prezesów ZO, a łowiska będziemy znać na pamięć- do znudzenia.
A dniówka - dopóki stanowi około 20% opłaty rocznej, to nie jest opłatą , tylko haraczem, bez znaczenia ile to wynosi w PLN
Krzysiek |
Nic by się nie stało.
Składki organizacyjnej, z której utrzymywane jest PZW na pewno by nie obniżyli, natomiast nastąpiłyby przesunięcia wydatków. Może spadłyby koszty etatów ale pozwoliłoby to np zwiększyć wydatki na sport, oraz na pewno wzrosłyby koszty ponoszone przez koła na delegacje i dojazdy do zarządów.
Nakłady na ochronę i zagospodarowanie wód nie zwiększyłyby się na pewno.
Bo na to łożymy odrębną składkę, której nie wolno wydawać na inne cele niż zarybienia pilnowanie wód, stanice, ośrodki hodowlane itp.
PS należy dążyć do systemu jaki jest na południe od nas(Słowacja). Płacisz tam gdzie łowisz. Chcesz Czarny Dunajec? Proszę wykupujesz opłatę na rewir Czarny Dunajec. Jest to rewir twojego koła? Masz taniej, ale 10 godzin na nim odpracujesz, albo zapłacisz równowartość 10 godzin pracy. Jeśli jest to "obcy" rewir to zapłacisz normalną opłatę.
Z tego co mi M. Hassa wykładał to tak to wygląda. Płaczu nie ma a ryby były (nie ma bo kormorany wytrzebiły)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez michalm dnia Pon 23:32, 21 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|