 |
Forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dzidek
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowiny k. Kielc
|
Wysłany: Sob 22:21, 07 Lip 2007 Temat postu: Dzięki |
|
|
Bardzo dziękuję koledzy za ciepłe przyjęcie.
Obecnie jestem na etapie gromadzenia sprzętu.
Mam wędkę i kołowrotek, oraz starą linkę pływającą.
Kamizelka jest już w drodze do sklepu.
Od Grzesia na dobry początek dostałem kilka much, a kolega z Żabna kręci mi nimfy i suche na Dunajec.
Szukam koszyka - starszy model wiklinowy i zastanawiam się nad neoprenami lub jakimś innym wdziankiem służącym do brodzenia.
W środę jadę na Dunajec - może się nie utopie jak się zaplątam w sznurek.
Pozdrawiam serdecznie.
Dzidek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JacekO
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tomaszów Maz.
|
Wysłany: Sob 23:13, 07 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Tak to jest. Jeszcze to, jeszcze tamto. Jeszcze kijaszek w innej klasie, później jeszcze w innej. Do każdego kijka kilka sznurków. Itd. Potem trzeba by dla oszczędności samemu muchi kręcić i znowu: to by się przydało, taka sierść, takie piórka ... Swoją drogą wielu myślało, że własnoręczne kręcenie wychodzi taniej niż kupowanie much... A to jest dopiero spirala kosztów! I tak oto trzeba następnych etatów szukać więc nie ma czasu na ryby i tak w kółko. Czytam i widzę, że się już zawirusowałeś, czyli pozamiatane. Powodzenia więc i pozdrawiam na nowej ścieżce życiowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rysiek
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świnoujście
|
Wysłany: Pią 16:01, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Cześć. Koszyki są w sklepach wysyłkowych, lub na Allegro. Ja również tam kupiłem, lecz używam go tylko do wożenia sprzętu i zostawiam w samochodzie. Muchy i pomocny sprzęt mocno okrojony mam w kieszeni. Jak powiedział mi kiedyś kolega, przy dłuższym chodzeniu, nawet puszka browara ciąży w kieszeni. Ryb nie biorę, więc po co mi balast.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|