Forum

robert aleksandrowicz

Witam , powiem uczciwie że obecny rok był pod względem wędkarskim bardzo ubogi ,zacząłem obiecująco pstrągiem 50 cm , ale to chyba byl jedyny większy sukces .Lipieni sporo ,ale nie przekraczały 33 cm.Dodam, że dosyć często jeżdzę na Roztocze ,gdzie mimo wszystko można mieć nadzieję na spotkanie z większa rybą .Myślalem o okoniach , również z bocznym trokiem ,niestesty ale na okazy też nie udalo mi się trafić .Albo już się zestarzałem ,albo ryb jest coraz mniej.A jak koledzy w tym sezonie? pzdr

morrum

Hmm. Powiem tak, tylu ryb metodą muchową jeszcze w życiu nie złowiłem co w tym roku. Z bardzo prostej przyczyny - dopiero od tego roku łowię na muchę Jezyk

Pierwsze lipienie, niebrzydki leszcz na muszkę, i troszkę innych, głównie nizinnych ryb. Zadowolony jestem również z wyników spiningowania, zwłaszcza jednej wyprawy. Lecz najważniejsze dla mnie jest nie to, że złowiłem kilka szczupaków, że poznałem nową dla mnie, fascynującą metodę, ale to, że poznałem w tym sezonie wielu wspaniałych ludzi, i im właśnie zawdzięczam najwięcej.

Grzes D.

Rok sie jeszce nie skonczyl wiec chyba jeszcze nie czas na podsumowania ale.. ja musze powiedziec ze muchowo rok byl kiepski. Kilka pstragow nie liczac tych z przemszy i kilka lipieni ale juz przyjemniejszych. Oprocz tego kilka okoni i szczuplych na streamera.
Nalowilem sie za to do bolu ze spinem. Ladne szczupaki okonie i kila przyjemnych sandaczy zatem ten rok uwazam za bardzo udany.

Kaszli

Około 1000 lipieni i 20 pstrągów złowionych (miarowe). Największy lipień 47 cm kilka po 45, 44. Nad rzeką byłem około 100 razy, z tym, że dla mnie sezon jeszcze się nie skończył Mruga

.